środa, 26 września 2012

"Bystrzaki" C.J. Simister



Autor: C.J. Simister
Tytuł: Bystrzaki. Jak rozwinąć niezwykły umysł twojego dziecka.
Wydawnictwo: Esprit, 2012
Ilość stron: 341


Wybór tej książki był nieprzypadkowy. Decydując się na rodzicielstwo, ja i mój mąż podjęliśmy się również bardzo ważnego zadania - wychowania swojego dziecka!  Zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy niebagatelny wpływ na kształtowanie się jego charakteru, poczucia własnej wartości i umiejętności radzenia sobie z różnymi problemami.

Istnieje mnóstwo zupełnie niewykorzystanych sytuacji, które mogłyby pomóc dziecku w rozwoju np. kreatywności czy samodzielnego myślenia. Ile razy słyszymy "mamo, nudzi mi się" czy to podczas długiej jazdy samochodem, czy na zwykłym spacerze. Wymyślamy więc jakąś zabawę, ale po pewnym czasie pomysły nam się po prostu kończą. Warto wtedy zajrzeć do takiego poradnika, jak "Bystrzaki", który niewątpliwie pomoże nam uporać się z tym problemem.

Możemy w pełni obdarzyć zaufaniem C.J. Simister. Autorka ma czternastoletnie doświadczenie w pracy nauczycielskiej z dziećmi w różnym wieku, ponadto kieruje innowacyjnym programem kształcącym umiejętność myślenia. Przygotowuje dzieci do życia w szybko zmieniającym się i pełnym wyzwań świecie. Pomysły zawarte w książce nie są więc wyssane z palca.

Już we wstępie autorka wyjaśnia nam, jakie podstawowe cechy powinniśmy pomagać kształtować dziecku, by mogło jak najlepiej radzić sobie we współczesnym świecie. Chodzi tu o wytrwałość w obliczu napotkanych trudności, wiara w siebie, cierpliwość, zdolność myślenia, chęć podejścia do nowych tematów z otwartym i bystrym umysłem, odwaga w podejmowaniu ryzyka w odpowiednim momencie i upór konieczny do podźwignięcia się po porażce. Budowa książki jest przemyślana i przejrzysta. Każdy z rozdziałów zawiera krótkie wprowadzenie, kilka bardzo przydatnych wskazówek oraz to, co stanowi najważniejszą treść poradnika - propozycje gier i zabaw. Przyznam szczerze, że podczas czytania wiele razy cisnęły mi się na usta słowa - "to takie proste, dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałam" albo "nigdy bym na to nie wpadła". Świadczy to tylko o tym, że mimo najszczerszych chęci, czasem zawodzi nas własna kreatywność. Dlatego warto poradzić się bardziej doświadczonych osób.

Autorka często podpowiada nam, w których sytuacjach możemy wypróbować proponowane przez nią gry. Podczas jazdy samochodem, możemy ćwiczyć cierpliwość dzieci, korzystając np. z zabawy pt. "Skoncentruj się!" (str. 170), która polega na tym, że jedna osoba przez minutę śpiewa lub deklamuje wierszyk, druga w tym czasie stara się na wszelkie sposoby ją zdekoncentrować. Repertuar jest dowolny - strojenie głupich min, wydawanie irytującego głosu itp. Brzmi ciekawie, prawda? A to jest tylko jeden z wielu pomysłów! Po lekturze tego poradnika, będziemy wiedzieli, jak konstruktywnie wykorzystać czas podczas robienia zakupów w supermarkecie, w trakcie gotowania lub długiego spaceru. Pewną niedogodnością dla czytelnika może być fakt, że nie ma konkretnego podziału wiekowego dla poszczególnych gier, choć autorka informuje nas o tym, że "opisane ćwiczenia są przeznaczone dla dzieci pomiędzy czwartym a szesnastym rokiem życia" (str.16). To dosyć spory przedział. W tym przypadku rodzice powinni liczyć na własne wyczucie i znajomość możliwości dziecka. Myślę, że to akurat nie powinno stanowić większej trudności.

Dodatkową wartością "Bystrzaków" jest możliwość rozwoju pewnych cech nie tylko u dziecka, ale i u nas samych. Angażując się w zabawę z naszą pociechą, sami jesteśmy niejako zmuszeni do uruchomienia własnych pokładów wyobraźni. Wiele gier może rozluźnić po ciężkim dniu w pracy, a ponadto autorka często zachęca do działania całą rodzinę. Cóż może lepiej integrować członków rodziny, niż wspólnie spędzony czas? Zyskujemy więc więcej, niż myślimy!

Polecam "Bystrzaków" nie tylko rodzicom, ale także nauczycielom, pedagogom i wszystkim osobom zajmującym się dziećmi. Książka ta stanowi bardzo wartościową kopalnię pomysłów i wskazówek, dlatego też jest świetnym wsparciem dla naszej własnej kreatywności.

4 komentarze:

  1. Widziałam te książkę u ciebie na Lubimyczytac.pl i czekałam na recenzję:) Zastanawiałam się jakiś czas temu, czy jej nie nabyć, ale miałam wątpliwości. Po twojej recenzji wnioskuję, że całkiem bezpodstawne.
    Właśnie teraz miałam takie okres, że Tymek był chory i siedział dwa tygodnie w domu. Po kilku dniach skończyły mi się pomysły na zabawy. Szkoda, że nie miałam w domu tego poradnika:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten poradnik jest naprawdę fajny. Myślę, że pomógł by Ci podczas tych dwóch tygodni. Chociaż jest tam znacznie więcej propozycji gier dla szkolniaków, to dla naszych maluchów też można coś znaleźć :)

      Usuń
    2. No i widzisz, teraz ja się będę zastanawiać, co będę robić z moim dzieckiem przez najbliższe kilka dni... Właśnie odkryłam, że ma ospę :) Ech...

      Usuń
    3. Aj! No ładnie, czyli smarowanko, a mocno go wysypało? Pozdrowienia dla tego biedaczka:)

      Usuń