Na początek zamieszczę recenzję, która już jakiś czas temu pojawiła się na moim blogu.
Autor: Marti Olsen Laney
Tytuł: Introwertyzm to zaleta, czyli jak prosperować w ekstrawertycznym świecie
Wydawnictwo: REBIS, 2008
Ilość stron: 308
"Największe szczęście to pragnąć być tym, kim się jest".
Po lekturze tego fantastycznego poradnika chce się obwieścić dosłownie całemu światu: ze mną wszystko w porządku, po prostu jestem introwertykiem! Nigdy do tej pory tak bardzo dobrze nie rozumiałam siebie i tego, kim jestem. Czy zaakceptowałam? Hmm... nad tym muszę jeszcze troszkę popracować :) Wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego to właśnie ja muszę być tym żółwiem wśród zajęcy? Myślę, że niejeden introwertyk ma z tym problem. Cóż pozostaje nam pogodzić się z sytuacją i popracować nad pewnością siebie, bo w żadnym wypadku nie jesteśmy gorsi od ekstrawertyków!
Jak pisze autorka: "introwertyzm jest zasadniczo typem temperamentu. Nie jest równoznaczny z nieśmiałością lub separowaniem się od ludzi i nie stanowi patologii". Z takim temperamentem się rodzimy, więc to nie jest kwestia wyboru. Niestety, nasz ekstrawertyczny świat niewiele o nas wie, nie rozumie, nierzadko wyśmiewa lub zupełnie ignoruje. Bo jesteśmy powolni i mamy mało energii, bo wolimy siedzieć w domu niż iść na imprezę, bo z duszą towarzystwa mamy niewiele wspólnego i na ogół więcej milczymy niż mówimy, itd. itp. Ale przy tym mamy mnóstwo zalet, z których nawet my sami zainteresowani czasem nie zdajemy sobie sprawy i mamy naprawdę wiele do zaoferowania światu. Dlatego poradnik ten powinien być lekturą obowiązkową zarówno dla introwertyków, jak i dla ekstrawertyków. Zresztą ekstrawertycy mogą również wiele dowiedzieć się o sobie, gdyż o nich też dość dużo się pisze.
Jeśli nie wiesz do końca, czy jesteś introwertykiem, to spójrz na listę (znajduje się ona w książce na str. 34), którą teraz napiszę i odpowiedz sobie "tak" lub "nie" na każde z tych twierdzeń:
- wolę wypoczywać w samotności lub z kilkoma bliskimi przyjaciółmi.
- tylko naprawdę bliskie stosunki z drugą osobą uważam za przyjaźń.
- muszę odpoczywać po zajęciach poza domem, nawet takich, które lubię.
- częściej słucham, ale potrafię dużo mówić o ważnych dla mnie tematach.
- wydaję się spokojny i opanowany, lubię obserwować.
- najpierw myślę, a potem mówię lub działam.
- w grupie lub w napiętych sytuacjach często czuję, że mam w głowie pustkę.
- nie lubię, jak mnie ktoś popędza.
Brzmi znajomo? A może właśnie wręcz przeciwnie? Jeśli odpowiedziałeś na większość pytań twierdząco, jesteś introwertykiem :)
Podoba mi się bardzo forma poradnika. Nie ma tu żadnych porad, które nakazują powtarzanie sobie: "jestem piękna, mądra, bogata" i tym podobne afirmacje. Autorka przedstawia introwersję z czysto fizjologicznego punktu widzenia, a więc przedstawia m.in. działanie mózgu ekstrawertyka i introwertyka. Żaden nie działa lepiej lub gorzej, każdy z nich działa po prostu inaczej. Poradnik pokazuje również jak radzić sobie w związkach, gdzie stykają się te dwa odmienne temperamenty.
Drogi ekstrawertyku, mimo najszczerszych chęci, nie jesteśmy zawsze w stanie dotrzymać Ci kroku i musimy zwolnić. Postaraj się to zrozumieć i zaakceptować nas takich, jakimi jesteśmy, bo jesteśmy wartościowymi ludźmi i możesz wśród nas znaleźć szczerze oddanego przyjaciela :)
Drogi introwertyku, z książki tej dowiesz się jak magazynować energię, jak pielęgnować swoje naturalne zasoby, jak wygospodarować sobie przestrzeń ochronną, jak pozbyć się własnych lęków, by móc jak najlepiej funkcjonować w naszym świecie. Nie staraj się już grać kogoś innego, bo "to wielka ulga móc zrezygnować ze starań, żeby stać się kimś, kim się nie jest".
DOBRZE JEST BYĆ SOBĄ!
Podoba mi się bardzo forma poradnika. Nie ma tu żadnych porad, które nakazują powtarzanie sobie: "jestem piękna, mądra, bogata" i tym podobne afirmacje. Autorka przedstawia introwersję z czysto fizjologicznego punktu widzenia, a więc przedstawia m.in. działanie mózgu ekstrawertyka i introwertyka. Żaden nie działa lepiej lub gorzej, każdy z nich działa po prostu inaczej. Poradnik pokazuje również jak radzić sobie w związkach, gdzie stykają się te dwa odmienne temperamenty.
Drogi ekstrawertyku, mimo najszczerszych chęci, nie jesteśmy zawsze w stanie dotrzymać Ci kroku i musimy zwolnić. Postaraj się to zrozumieć i zaakceptować nas takich, jakimi jesteśmy, bo jesteśmy wartościowymi ludźmi i możesz wśród nas znaleźć szczerze oddanego przyjaciela :)
Drogi introwertyku, z książki tej dowiesz się jak magazynować energię, jak pielęgnować swoje naturalne zasoby, jak wygospodarować sobie przestrzeń ochronną, jak pozbyć się własnych lęków, by móc jak najlepiej funkcjonować w naszym świecie. Nie staraj się już grać kogoś innego, bo "to wielka ulga móc zrezygnować ze starań, żeby stać się kimś, kim się nie jest".
DOBRZE JEST BYĆ SOBĄ!
Wszystko wskazuje na to, że jestem introwertykiem ;-) Chętnie zajrzałabym do tej książki :-)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńPolecam Ci ten poradnik z całego serca. Jest świetny!
Zdarzało mi się kupować książki po rekomendacji na blogu, ale nigdy 30 sekund po przeczytaniu recenzji. Dobra robota Jenach ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? To bardzo mi miło, dziękuję :)
UsuńNajprawdziwsza prawda ;)
UsuńNie masz pojęcia, jak bardzo się cieszę :)
UsuńPrzypuszczam, że również jesteś introwertykiem, więc to będzie dla Ciebie udana lektura (mam nadzieję :)).
Na pewno będzie udana :) Życzę więcej takich komentarzy ;)
UsuńZgadzam się całkowicie ze wszystkimi zdaniami. Jestem stuprocentowym introwertykiem. ;)
OdpowiedzUsuń