wtorek, 30 października 2012

Niegrzeczne dzieci

Wychować dziecko na mądrego człowieka, który nie będzie miał problemów z podejmowaniem decyzji, będzie kreatywny, odważny i odpowiedzialny to wielka sztuka, tym większa, jeśli mały człowiek jest uparty i nieposłuszny. Na ratunek rodzicom niesubordynowanych pociech przychodzi profesor George M. Kapalka, który jest czołową postacią w dziedzinie poradnictwa psychologicznego, mało tego, ten utalentowany psycholog przez prawie dwadzieścia lat przeprowadził szereg badań sprawdzających różne podejścia stosowane przez specjalistów w terapii nieposłusznych, nadpobudliwych i zbuntowanych dzieci, dlatego jeśli jesteś rodzicem wyjątkowo niesfornego i zaciętego dziecka, to ta książka pomoże Ci sprawić, aby krnąbrny charakter Twojej latorośli stał się zaletą, która – w przyszłości – przyczyni się do jego osobistego sukcesu.

Niegrzeczne dzieci. 9 kroków do posłuszeństwa” to nic innego jak plan wychowawczy podzielony na poszczególne etapy. Każdy z etapów zawiera cenne wskazówki, jak zachować się w problematycznych sytuacjach, które dość często przyprawiają rodziców o ból głowy np. jak reagować na napady złości i brak posłuszeństwa, jak wydawać polecenia, co zrobić kiedy dziecko nie chce położyć się spać, ignoruje domowe obowiązki oraz kiedy nagradzać, a kiedy karać. Ten precyzyjny plan ma na celu nauczenie dziecka samokontroli, tym samym, ma wpłynąć na pomyślny rozwój emocjonalny młodego człowieka. Dzięki radom profesora Kapalki, również rodzice zyskają niezbędną wiedzę, która ułatwi im kontakty z maluchem oraz pozwali zrozumieć psychikę i tok myślenia berbecia.

Praca Georga M. Kapalki to bardzo interesująca pozycja, co prawda wiele zagadnień na pierwszy rzut oka może wydawać się bardzo kontrowersyjne i absolutnie nie do przyjęcia, jak choćby nacisk na to, aby kwestia wydawania poleceń i nie dyskutowania z dzieckiem po wydaniu nakazu była podobna do drylu wojskowego czy też do układu zwierzchnika i podwładnego, dla przykładu cytat:

Kiedy obserwuję interakcje pomiędzy rodzicami i dziećmi, czasami mam wrażenie, że ci pierwsi starają się przekonać swe pociechy o słuszności nakazu lub zakazu, ponieważ wierzą, że tylko wtedy zostają wysłuchani. Takie podejście jest niewłaściwe. Po pierwsze, to nie do dziecka należy kwestionowanie twoich poleceń. Po drugie, wcale nie musisz go przekonywać, że twoje decyzje są słuszne, ani tłumaczyć, dlaczego chcesz aby dana czynność została wykonana. Czy twój szef zrobiłby coś takiego? Czy wysoki rangą wojskowy prosi żołnierzy o zgodę na wydanie rozkazu […] Jeśli dziecko ma wątpliwości do twoich poleceń, podaj zwięzłe wytłumaczenie lub powiedz: „Ponieważ tak powiedziałem „ [...]” str. 83-84

Jak widać autor nie bawi się w sentymenty i w sumie nie bardzo można z tym polemizować, w końcu mamy do czynienia z latami doświadczeń klinicznych i wynikami badań naukowych, wprawdzie to bezwzględne ucinanie dyskusji wydaje się bardzo brutalne, ale może akurat jest niebywale skuteczne i przynosi zaskakujące wyniki.

Pomijając kwestie tego co wydaje się być na miejscu, a co nie, to publikacja ta z całą pewnością jest bardzo dobrze opracowana, każdy krok jest precyzyjnie wyjaśniony, począwszy od przygotowania się do danego ćwiczenia, aż po podsumowanie i listę kontrolną. George M. Kapalka w bardzo jasny sposób wyjaśnia tajemnice psychiki dziecka, w tym skłonność najmłodszych do impulsywnych zachowań, jednocześnie proponując rodzicom techniki pomagające w rozwijaniu umiejętności samokontroli, z wyróżnieniem konsekwentnego stosowanie kar i nagród. Co więcej, w tej pozycji nie natrafimy na naukowy bełkot, ale na konkretne rady, które w większości brzmią logiczne i systematycznie stosowane sprawią, że maluch wyrośnie na szczęśliwego człowieka, może brzmi to nierealnie, ale jak wiadomo mądre wychowanie zawsze procentuje. Wartość tej książki podkreślę trafnym przysłowiem „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.

Moja ocena: 5/6

wtorek, 23 października 2012

Mowa ciszy


Kryzys? Choroba? Odejście kogoś bliskiego lub nieszczęśliwy związek? A może pogoń za sukcesem? Co czyni Cię dziś nieszczęśliwym? Cokolwiek by to było, możesz odnaleźć rozwiązanie problemu i pocieszenie już w tej chwili. Nie znajdziesz ich w tej książce. Tutaj znajdziesz wiedzę, jak możesz odnaleźć je w sobie.

Eckhart Tolle powie Ci, jak możesz oderwać się od problemów dnia codziennego i przejść przez najtrudniejsze próby, jakie przygotował dla Ciebie los tylko i wyłącznie dzięki potencjale tkwiącym w Twoim umyśle. Jest Ci bowiem przeznaczone by być szczęśliwym. Codzienność spycha to przeznaczenie na dalszy plan. Nie pozwól jej na to!

Dzięki sutrom zawartym w tej książce pokonasz cierpienie, frustrację i nie dasz sobie narzucić sposobu myślenia innych. Szef przestanie być irytujący. Kredyt przestanie cię przerażać, a pensja doprowadzać do frustracji. Strach przed chorobami zniknie. Zmienisz swoje podejście, a w krótkim czasie okaże się, że świat zacznie się dostosowywać do Twojego nowego ja. I oferować Ci rzeczy, o których dotychczas nie śmiałeś śnić*.

niedziela, 14 października 2012

Przechytrzyć Diabła

Najśmielszy i najbardziej inspirujący z wszystkich poradników, napisany przez amerykańskiego naczelnego filozofa sukcesu, który po trzydziestu latach skrupulatnego myszkowania odnalazł Diabła i wycisnął z niego zdumiewające wyznanie, zdradzające, gdzie zamieszkuje, dlaczego istnieje i jak przejmuje kontrolę nad ludzkim umysłem, a co więcej, ujawnia w jaki sposób każdy może go przechytrzyć. Niniejsza książką stanowi obszerny kurs psychologiczny, wyjaśniający zasady funkcjonowania ludzkiego umysłu. Po lekturze tej opowieści o Diable będziesz wiedział znacznie więcej o Bogu.

Nie lubię poradników. Ale lubię psychologię. Dlatego też postanowiłam przeczytać Przechytrzyć Diabła. Sekret wolności i sukcesu autorstwa Napoleona Hilla, słynącego z książki Myśl i bogać się. Czy mi się podobało? I tak i nie.

piątek, 5 października 2012

Dr Oetker, Szybko i zdrowo od A do Z


Zdjęcie pochodzi ze strony Weltbild

     "Szybko i zdrowo od A do Z" to kolejna pozycja opatrzona nazwiskiem dr Oetker. Podobnie jak poprzednie książki z tego cyklu zawiera wiele wspaniałych przepisów na potrawy przygotowane zarówno z prostych składników, jak i tych wyszukanych. Trzy wcześniej prezentowane książki miały zawężoną tematykę (ciasta bez pieczenia, sałatki, dania z piekarnika). Tym razem zakres propozycji jest znacznie większy. Książkę można traktować jak "podręcznik kulinarny", gdyż znajdują się tu przepisy na różne rodzaje potraw. Są tu między innymi propozycje śniadań, zupy, sałatki, dania z mięsem i wegetariańskie, dania z rybami i owocami morza i cała masa przepisów na desery, ciasta i torty.
        Dobrze jest mieć taką książkę pod ręką, gdyż znajdziemy w niej przepisy na każdą okazję, możemy spełnić każdą zachciankę - bez względu na to, na co mamy ochotę  :) Tradycyjne przepisy na typowe rodzinne potrawy przeplatają się z niecodziennymi aranżacjami. Na wykonanie niektórych przepisów wystarczy nam zaledwie 15 minut (np. kanapka z jajecznicą z pieczarkami i łososiem), innych 1,5 godziny (np. polędwica wieprzowa z warzywami), ale są też takie, na które trzeba poświęcić więcej czasu - nawet 4-5 godzin (np. lody z colą i liczi). Każdy znajdzie, więc coś dla siebie, czy to ze względu na rodzaj składników, czy rodzaj posiłku, czy też czas przygotowania. Trudno jest wybrać najlepsze przepisy w książce, właśnie ze względu na różnorodność przedstawionych potraw. Ciasto czekoladowo-bananowe nęci, ciasto rozetkowe (z alkoholem) intryguje, halibut z pomidorami i jarzynką z ogórków zachęca do spróbowania nowości, a warzywa z dipem śmietanowo-ziołowym kuszą świeżością. A to zaledwie cztery przepisy spośród 250 smacznych i niskokalorycznych potraw!
          W książce zawarty jest dodatkowy poradnik dotyczący zmniejszania ilości kalorii w potrawach (także  jedząc poza domem: w pracy, w szkole, w restauracji). We wszystkich przepisach podano wartości odżywcze, ilość porcji, czas przygotowania.

 
Zdjęcia pochodzą ze strony Weltbild 

        Uwaga!!!
Część zamieszczonych w książce przepisów zamieszczona jest w poprzednich książkach tej serii (do tej pory znalazłam ich sześć, ale możliwe, że jest ich więcej (przepisy te mają zmienione nazwy i nieco inny układ zdjęcia np. zbliżenie).

Za możliwość przeczytania książki pięknie dziękuję Agnieszce z Weltbild 

czwartek, 4 października 2012

Silna i kobieca. Jak wzmocnić swój magnetyzm?

 Silna i kobieca. Jak wzmocnić swój magnetyzm? to lektura przyciągająca uwagę od pierwszych zdań. Rachael Jayne Groover to nie żadna feministka, ani też matka – polka (czy raczej matka – amerykanka). To kobieta, która wie jak osiągnąć sukces i przyciągnąć uwagę i postanowiła się tą wiedzą podzielić.

Silna i kobieca to zbiór porad dla nas kobiet, niezależnie od wieku, rasy i wyznania. Ale nie jest to zwykły poradnik, jakich wiele na półkach księgarń. Rachael Jayne Groover lekko i z humorem opisuje błędy, jakie popełniają kobiety w kreowaniu się. A potem w podobny sposób przedstawia, co możemy zrobić, by być bardziej pewnymi siebie, by pokazać swoje najlepsze strony i zdobyć to na czym nam zależy.

Myśl zdrowo - Alicja Grzesiak


Czy wiecie, że większość z nas funduje sobie samym choroby przewlekłe? Oczywiście najczęściej robimy to nieświadomie i wielu z nas nawet chorując od lat, nie potrafi połączyć choroby z jakimś problemem emocjonalnym. 
Jak nazwać ten stan, zrozumieć przyczynę, a potem sobie pomóc lub wspomóc leczenie farmakologiczne? Na te i inne pytania odpowie wam autorka książki Myśl zdrowo Alicja Grzesiak.
To stres, a zwłaszcza stres chroniczny jest przyczyną wielu chorób. Jak to działa? Ano tak. W pracy szef tylko grozi i straszy, w domu od progu kłótnie z równie sfrustrowaną żoną, albo jeszcze gorzej, kiedy mieszkasz z teściową, której nie cierpisz. Twój stres działa codziennie przez wiele miesięcy czy lat, stając się stresem chronicznym, od którego już tylko krok do choroby przewlekłej.
Choroba jest już jakby tym ostatnim etapem. Organizm na pewno dawał nam wcześniej znać w sposób łagodniejszy, że dzieje się coś niedobrego.  Zazwyczaj jednak nie wiążemy lub nie chcemy wiązać powtarzających się gryp, czy osłabień z naszą sferą emocjonalną, z problemami w pracy, domu. Pani Alicja w swoim poradniku fachowo nazywa „składniki” stresu, których zbyt duża ilości ma fatalny wpływ na nasze zdrowie. Nie będę wam jednak przytaczać takich szczegółów. Jeśli będziecie chcieli dowiedzieć się więcej, to przecież sami sięgniecie po tę lekturę.
Oczywiście każdy zdaje sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy w stanie wyeliminować stresu ze swego życia. Nie byłoby to nawet wskazane. Wiadomo bowiem, że stres pozytywny, krótkotrwały jest nam potrzebny do prawidłowego funkcjonowania. Jak jednak radzić sobie ze stresem, który nie pozwala nam normalnie żyć, a co więcej przyczynia się do powstawania ciężkich chorób (stwardnienie rozsiane, nowotwory, zawały itd.). Trzeba nauczyć nowego podejścia do sytuacji stresowych. Kiedy pojawia się w naszym życiu chwila, która wyzwala w nas stres, trzeba się pozbyć wszelkiego czarnowidztwa i złych myśli. Zamiast panikować, bać się i tym samym siedzieć w miejscu i poddawać swój organizm jeszcze większemu stresowi, trzeba zaakceptować sytuację, w której się znaleźliśmy, a potem szukać wszelkich możliwych sposobów na wyjście z niej. Alicja Grzesiak zdaje sobie sprawę, że nie jest to łatwe i nie każdemu się uda.


Co jednak, gdy sprawy zaszły już tak daleko, że mamy przed sobą diagnozę lekarską z wyrokiem? Autorka jest zwolennikiem autohipnozy, którą sama z powodzeniem stosuje na swoich pacjentach, i którą wykorzystała w procesie osobistego wychodzenia z choroby. Główną zaletą tej metody jest jej taniość i fakt, że możemy ją wykonywać sami na sobie. Do tego jednak potrzebny jest stan całkowitego rozluźnienia. Dlatego nie każdy może sobie pozwolić na wykonanie autohipnozy. Wiadomo, że jeśli nasz organizm jest bardzo mocno zestresowany, to ciężko jest się całkowicie wyłączyć i odprężyć. Jeśli jednak jesteśmy na tyle silni i potrafimy się odgrodzić od problemów (wskazówki w poradniku), możemy przejść do kolejnego etapu, którym jest wyobrażanie sobie sytuacji, w których chcielibyśmy wziąć udział, miejsca, w którym kiedyś byliśmy i wydarzyło się tam coś pięknego. Pozwalamy wtedy naszemu organizmowi odpocząć, a tym samym odbudować układ immunologiczny. Co ciekawe, autorka pisze, nasz mózg nie odróżnia prawdy od wyobrażeń. Ma to swoje wady i zalety. Kiedy mamy za sobą traumatyczne przeżycie, nasze przypominanie o tym wydarzeniu, mózg odbiera tak, jakbyśmy ponownie brali w nim udział, czyli przeżywa je za każdym razem od początku, co odbija się na naszym zdrowiu. W przypadku autohipnozy, nasze wyobrażenia i to że mózg odbiera jej jako prawdziwe, może mieć zbawienne skutki.



Jeśli natomiast nie jesteśmy w stanie sobie pomóc sami, istnieją jeszcze takie metody jak hipnoza i trans generatywny, które Alicja Grzesiak, również stosuje w pracy ze swoimi pacjentami. Najważniejsze jest to, żebyśmy sami nie stali biernie z boku, bo wtedy nawet świetny specjalista nie jest w stanie nam pomóc.
Kiedy dotyka nas choroba, autorka radzi zadać sobie pytanie: Czym jest ta choroba? Po co ona jest? Jest informacją, że coś jest z nami wewnętrznie nie tak. Jeśli będziemy w stanie zajrzeć w głąb siebie, znajdziemy odpowiedź i tym samym przyczynę.
Brzmi jak tani poradnik? Nic bardziej mylnego. Jestem naprawdę pod wrażeniem tej książki, chociaż zazwyczaj sceptycznie podchodzę do tego typu publikacji. Dlaczego sięgnęłam po tę pozycję? Bo przychodzi w życiu człowieka taki moment, kiedy pewne rzeczy trzeba sobie poukładać w głowie, żeby nie zwariować. Pomocne mogą być wtedy fachowe poradniki, takie jak ten.
Czyta się go świetnie. Przejrzysty układ, krótkie rozdziały zakończone rozluźniającymi dowcipami, rzetelna wiedza, poparta licznymi badaniami. Przede wszystkim zaś przekonało mnie doświadczenie autorki  oraz fakt, że metody, o których pisze stosowała na sobie, w walce z ciężką chorobą.
Duży plus dla wydawnictwa za piękną okładkę i dobrą edycję oraz korektę. To pierwsza książka od bardzo dawna, w której nie doszukałam się błędów i literówek. Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Helion


środa, 3 października 2012

"Osioł w okularach"

Osioł w okularach autorstwa dr Mirsakarima Norbekova to poradnik, mówiący jak odzyskać wzrok. Mam okulary. Owszem, noszę i bardzo je lubię. Gdybym ich nie nosiła też nie miałabym nic przeciwko temu. Jednak porady Pana Norbekova mnie nie przekonują. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Po pierwsze książka ma ponad trzysta stron, a przez pierwszą połowę nie doczekałam się żadnych informacji, jak wzrok poprawić. Autor przytacza wiele ciekawych historyjek, jednak nie widziałam (pewnie okulary mam za słabe) związku pomiędzy nimi, a wyleczeniem oczu.

Po drugie, później, kiedy autor zaczął już opisywać metody i ćwiczenia mające przywrócić poprawne widzenie, nie przekonał mnie. Zgadzam się, że wiara góry może przenosić, ale niestety są takie sytuacje, w tym także choroby, na które człowiek nie ma wpływu. Można sobie powiedzieć, że chce się być zdrowym i rzeczywiście optymizm może nam pomóc w wyleczeniu. Ale nawet, jeśli wyzdrowiejemy, nie da się odwrócić zmian, które zaszły w naszym organizmie. Dlatego uważam, że wiara i optymizm to nie wszystko. Trzeba jeszcze profesjonalnej pomocy medycznej i nie łudźmy się – odrobiny szczęścia.

Autor proponuje różne ćwiczenia, które mają nam wzrok poprawić. Przyznam, że próbowałam co nieco, ale nadal nie robi to na mnie wrażenia. Pewnie jestem tym tytułowym osłem w okularach i to dlatego nie daję wiary w takie nagłe ozdrowienie. Ciekawe co bym Pan Norbekov powiedział na moją wadę wzroku, która wynika z uszkodzeń fizycznych, których odwrócić się nie da. Co by nie mówić, nie można traktować wszystkich przypadków i chorób tak samo, wrzucając je do jednego worka, bo każdy ma swoje przyczyny i każdy należy traktować indywidualnie. A autor usiłuje nam pokazać, jaki to on jest mądry i wszechwiedzący i że potrafi wyleczyć każdego, bo tak naprawdę zależy to od nas samych. Jak już pisałam powyżej wiara czyni cuda, ale należy ją jednak trochę wspomóc.

Podobało mi się to, że książka jest napisana z humorem. Zabawna okładka, rysunki wewnątrz czasami wręcz rozbrajające i to, że autor traktuje czytelników bez ogródek. Mówi co myśli i ma do tego prawo, choć niekoniecznie musimy się z nim zgadzać. Ja zgodnie z ostrzeżeniami na okładce, potraktowałam Osła w okularach z przymrużeniem oka i dlatego nie czuję się obrażona przez autora. To co chciał nam przekazać, zawarł w prostych, można nawet powiedzieć żołnierskich słowach i myślę, że przemówił do rozumu wielu osobom. I nawet jeśli nie przekonują mnie jego sposoby przywrócenia wzroku, to jego poradnik jest świetnym remedium na lenistwo. Skutecznie wzywa do działania i daje przysłowiowego kopa w tylną część ciała.
 
Moja ocena: 5/10
 
O książce:
Autor: Dr Mirsakarim Norbekov
Tytuł: Osioł w okularach
Tytuł oryginalny: Opyt duraka
Tłumaczenie: Sławomir Kaliszuk
Projekt okładki: Piotr Pisiak
Wydawnictwo Studio Astropsychologii, Białystok 2012.
 
 
Książkę przeczytałam dzięki Studiu Astropsychologii, za co serdecznie dziękuję